czwartek, 7 czerwca 2012

Inspiracje

Piosenka na dziś.:http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=qjHlgrGsLWQ. Kocham tę piosnekę.!!

Inspiracje na dziś: Życie jest piękne.!!






 





























Życie jest piękne!!! – Potem trzeźwiejemy ...





Jest jeszcze kilka takich demotywatorów, ale niestety nie mogę ich znaleźć. Najbardziej lubię " Życie jest piękne, bo jutro też sobie coś zjem." Kocham jedzenie, więc może to być moja idea życiowa... Pomyślimy..
:D





Rozdział 4

-Halo.?- odebrałam
-Cześć. Tu Lukas.
-Ooo. Siemka..
-Chciałem Cię zapytać czy masz jakieś plany na dziś.??
-Na dziś.??
-No tak..
-Może tak a może nie.. a co.??- chciałam być niedostępna (????) . Chciałam aby się trochę wysilił, a nie tylko: `Wyjdziesz.?? - Jasne.`
-No wiesz... może wesołe miasteczko.??
-Zabawa powiadasz.???
-No baa..
-Możee..
-Mam się bardziej starać.??- w tej chwili przeszło mi zgrywanie niedostępnej, przecież i tak starałby się do końca.. mam taką nadzieję..
-Nie trzeba. Przyjdź o 16.00.
-No.. jasne.
Zakończyłam rozmowę i od razu banan pojawił się na mojej twarzy.
-Co taki banan.??- zapytał Will
-A idę na randkę... takie babskie sprawy..
-Z kim.??- spytał niby zatroskany Steff.
-Z..- urwałam. Nie wiem czemu, ale nie mogłam mu powiedzieć, że idę z Lukasem, może dlatego, że byli to przyjaciele...
-No z kim.??
-Nie ważne.
-I tak się dowiem.
-Wiem, wiem... Przyjdzie po mnie dziś..
-Już się szykuję na przeszukanie gościa..
-To nie będzie potrzebne..
I poszłam do siebie do pokoju. Zaczęłam się przygotowywać. Najpierw się uczesałam i zrobiłam delikatny makijaż. Włożyłam na siebie to http://swiaatdziewczyn.blogspot.com/2010/11/stroj-na-randke.html (pierwszy komplet).
Ledwo co skończyłam a już usłyszałam dzwonek.
-Ja otworzę.- powiedziałam.
-Nie trzeba- usłyszałam tylko głos mojego braciszka i otwierające się drzwi.
Zeszłam na dół.
-Siemka stary.- rzekł Steff- Widzisz to nie do Ciebie.
-Ymm.. to do mnie..- oznajmiłam
W tej chwili zatkało go(Stefana).
-Co.??- powiedział
-No tak...
-Sory stary, ale tak wyszło- zaczął Lu
-Nie stary.. lepiej nie kończ. Wszystko okej. Jeszce lepiej nawet, bo nie muszę cię sprawdzać. No wiesz.. chce, żeby moja siostra była bezpieczna.
-Spoko. Zajmę się nią.
Przez całą ich wymianę zdań byłam cała czerwona. Jak oni mogli gadać o moim `bezpieczeństwie` itp./???
-Dobra my już idziemy- wzięłam się  w garść. Chciałam jak najszybciej wyjść z tego domu.- Pa Steff. Nie wiem kiedy wrócimy. Nie czekaj na mnie.- ostatnie zdanie powiedziałam sarkastycznie
-I tak poczekam...
Wyszliśmy...

sobota, 26 maja 2012

Rozdział 3

.... poszłam na dół i otworzyłam. Ujrzałam Willa, a za nim obściskujących się Stefa i Sue. Uśmiechnęłam się przyjaźnie do Willa, a na tych z tyłu nawet nie zerknęłam. Wpuściłam ich do środka. W sumie to się zdziwiłam, bo głupi bliźniak(czyt. Stefan) zawsze brał ze sobą do nas tylko kuzyna. A ta jego dziewczyna to jakaś dziwna i wgl. Ale przejdźmy do rzeczy.. "Zakochana " para zaczęła się obmacywać i wgl. tak jak to mięli w zwyczaju, ale nie przy Willu. Przy mnie można powiedzieć, że robili wszystko. :D
Popatrzyliśmy się dziwnie na siebie tzn. ja i mój kuzyn.
-Może pójdziemy do innej części domu.??-zaproponowałam
-Jasne.
-No to tak.. najpierw do kuchni- i ruszyliśmy w stronę kuchni- a potem pogramy na  Playstation 3. Kk.?
-No.. spoko.
-To co robimy na przekąski.??
-Może... hmm. naleśniki.??
-OK.. :)
Podczas robienia naleśników gadaliśmy, śmialiśmy się i wygłupialiśmy się.. Tak jak kuzyni.. Po skończonej akcji w kuchni udaliśmy się do salonu. Na szczęście nie było tak Stefa i Sue. Usiedliśmy  na kanapie i zaczęliśmy grać. Między czasie przegryzaliśmy naleśnikami. Pierwszy raz wygrałam ja. ale to tylko przez dobre maniery Willa, że dziewczyna ma pierwszeństwo, żeby mi nie było przykro itp. Już znałam te jego zagrania. Zawsze gdy w coś graliśmy musiałam wygrać pierwsza. I może to nawet dobrze. Następnym razem musiałam być równie dobra co Will, jak nie chciałam przegrać. Nagle do salonu wszedł wkurzony Stef i zaczął:
-I nie pokazuj mi się na oczy.. rozumiesz.??
Zdziwiłam się i to bardzo. Nagle usłyszałam dźwięk trzaskających drzwi.
-O co chodzi.?- spytałam.
-Sue mnie zdradziła..
-Wyście już....
-Nie no co ty. No znaczy.. ja nie, a ona tak.
-Co.?
-No właśnie.
-Aha.
-Czuję się niezręcznie..
-To dobrze.. chcesz naleśnika.?- spytał Will
-Ymmm. jasne. I przepraszam, że  Cię dziś olałem.
-Spoko. stary..!
Poczułam wibracje telefonu. Zobaczyłam nieznany numer.
-Halo.?- odebrałam
-....

Rozdział 2

... i zobaczyłam Lukasa z jedną czerwoną różą. :D
-No cześć..- zaczął.
-Ymm.. siemka.
-Przepraszam Cię za to na wf-ie..Nie chciałem. Naprawdę bardzo mi przykro.
-Już spoko. Może nic mi nie będzie.
-Prosze to dla Ciebie- i dał mi różę.
-Ohhh.. dzięki.- zaczerwieniłam się
-Idziesz do domu.??
-W sumie to miałam iść z Kają, ale napisze jej esa, że nie mogę z niż iść.
-To super.
Zaczełam pisać SMS-a który brzmiał: "Sorki, nie możemy wracać razem. Odprowadza mnie Lukas. I dostałam od niego różę . :*". Dostałam natychmiastową odpowiedź:" Nie martw się poradzę sobie <haha>. Ale masz mi wieczorem wszystko opowiedzieć.!"
Luk odprowadził mnie pod same drzwi. Idąc rozmawialiśmy o wszystkim, tak jak było wcześniej,  jako koledzy... no może przyjaciele. Czy ja wiem, czy coś do niego czuję.?? Z czasem zobaczę..!
-No  to do jutra.- powiedziałam
-Ymm.. no to do jutra.- oznajmił.
Zanim zdążyłam otworzyć drzwi pocałował mnie w usta. Nie wiedziałam co robić, więc się odkleiłam i wbiegłam do domu. Przez okno widziałam, że stoi jeszcze chwilę niepewny, a potem odszedł z miną.... rozczarowania.?? On myślał, że ja będę się od razu do niego kleiła.?? Rozumiem, że coś do mnie czuł, ale czemu miałabym całować dobrego kolegę, od którego dostałam w twarz piłką.?? Dlaczego wybrał dzisiejszy dzień.?- dzień w którym mięliśmy wf.?? No nic..-skończyłam rozmyślanie. Poszłam do swojego pokoju i nalałam do wazonu wodę. Przed włożeniem róży powąchałam ją kilka razu. Pachniała jak perfumy Lu.! Co.?? Skąd ja znam jego perfumy... No tak.. przecież codziennie się nimi w szkole rozkoszuję, gdy na stołówce siedzę obok niego.. Usiadłam na łóżku i nie mogłam uwierzyć, że... zakochałam się w najlepszym kumplu mojego brata. Tylko czy to była prawda czy tylko.... zauroczenie.?? Nie wiedziałam tego... Z czasem na pewno się dowiem.. Odrabiałam lekcje, gdy ktoś zadzwonił do drzwi......

piątek, 27 kwietnia 2012

Moda

Piosenka na dziś  http://www.youtube.com/watch?v=8unFeXlvx-k&feature=related   wiem, że z filmikiem z Pamiętników Wampirów, ale piosenka bardzo mi się podoba..:D


Dziś troszeczkę o kolczykach:


Motyw kwiatka.

Mi osobiście bardzo się podoba. Jeszcze w różnych kolorach, takich wiosennych..!


kolczyki z napisami you me yes no kiss love

Kolczyki `słówka`

Opisują twój nastrój, ale nie zawsze. Czsem wyrażają to co chcesz powiedzieć, ale nie wiesz jak.!
Mi się nawet podobają..







Kolczyki `kulki`

Modne i świetne. Do każdego ciucha można je dopasować.. w wielu kolorach..Tak... to to.!! Uniwersalne.!! Dla każdego..
    


Kolczyki jedzenie

Jedzenie w pigułce nabiera nowego znaczenia..! Hahahaha :)















Kolczyki zwierzęta.

Bardzo dobry pomysł, aby umieszczać zwierzątka na naszych uszach .... Nasze pupile są bliżej nas,.!






Kolczyki minki.

Mogą opisywać nasz nastrój, ale nie muszą... Pomysłowość,.!!





Jest jeszcze wiele innych wzorów kolczyków wkrętów...miałam zamiar wybrać te najbardziej ciekawe, ale i popularne. Mam nadzieję, że mi się udało..
:D




Rozdział 1

... bo, nagle i niespodziewanie pojawił się mój braciszek. W sumie to dobrze, że przyszedł, bo nie wiedziałam co mam odpowiedzieć Lukasowi.
-Siemka wam.! Lukas co ty tu robisz.??
-A nie nic.. czekam na Ciebie.
Trochę mnie zdziwiło zachowanie kolegi mojego brata. Ale okej..jego wola...!
Na historii opowiedziałam Kai co i jak było... bo najwidoczniej nie podsłuchiwała. Ale oczywiście nauczycielka z historii, ta stara jędza, darła się i nie tylko na mnie. :D Moją przyjaciółkę zdziwiło zachowanie Lu (Lukas). Steff najwidoczniej coś podejrzewał bo dziwnie się na nas patrzył. Na przerwie poszliśmy na stołówkę. Oczywiście usiedliśmy przy `naszym` stoliku. Will zaczął oczywiście opowiadać te swoje suchary na co każdy się śmiał. Nagle przyszła ta.. jak jej tam.??. O już wiem, Sue- dziewczyna mojego brata.!
-Siemka wszystkim.!- przywitała się i przykleiła usta do mojego bliźniaka.
-O fujj.! Tylko nie na stołówce.. Może tak w domu.??- zażartowała Kaja.
-Tylko nie u mnie w domu, bo będę musiała odkażać cały dom.!- upomniałam się, na co wszyscy się uśmiechnęli. Jeszcze przez jakiś czas gadaliśmy, niestety przeszkodził nam dzwonek na lekcję. Miałam teraz matmę. Nawet ją lubię, ale bez przesady -.- . Tym razem siedziałam z Nicki. Jest tu nowa, ale wiem, że z czasem zyska nowe znajomości. Nasza paczka już ją lubi. Może nawet  pokręci coś z Willem.?? Może...
Nie mogłam przestać się śmiać, bo ona jest cienka z matmy i odpala takie głupoty jak nikt. Nawet Will nie strzela takich żartów co ona na matmie. I przyzna to cała klasa :D
Potem miałam wf. Co za debil wymyślił taki przedmiot.?? Ja się pytam.??
Miałam z chłopakami z wyższej klasy, czyli był tam też Lu. O nie.... tylko nie on. Miałam nadzieję, że przez jakiś czas będę go unikać.!Zaczęliśmy grać w kosza. Moja znienawidzona gra. W drużynie byłam z Lukasem i innym chłopakami, którzy wybrali mnie tylko ze względu na Lukasa. Tak przynajmniej myślę. Gra nie szła mi nawet tak źle. Rzadko miałam piłkę w rękach, ale mi to nie przeszkadzała, wręcz przeciwnie- cieszyłam się że nie muszę do nikogo podawać, nikogo unikać. Nagle dostałam od kogoś piłką w twarz. Krew zaczęła mi lecieć z nosa.
-Kto to zrobił.??- zapytałam wkurzona na MAXXXA.!
-Ja, przepraszam..- oznajmił Lukas.
-Yyy...- nie wiedziałam co powiedzieć. Nie za często dostaje się piłką w twarz od chłopaka, któremu się podobasz...
-Chodź.. zaprowadzę Cię do pielęgniarki..- zaczął.
-Dzięki.
I poszliśmy.. Przez całą drogę nic się nie odzywał.
-Nic się nie stało..- zaczęłam, nie chciałam, żeby się martwił.
-Co.??
Było widać, że nad czymś myślał o ja mu przerwałam...
-Nie nic...
-Nie, przepraszam, ale zamyśliłem się..
-Aha....
Dotarliśmy do higienistki. Otarła mi całą skrwawioną  twarz. Potem przyłożyła do nosa lód. Gdy wyszliśmy nikt przez całą drogę nie próbował nawet zaczynać rozmowy. Weszłam do szatni i przebrałam się. Wuefistka kazała mi się przebrać i nie ćwiczyć. Drugą lekcję wychowania fizycznego spędziłam na ławeczce rozmyślając. Doszłam do wniosku, że Lu jest fajnym kolegą, ale czy kimś więcej.?? Tego właśnie chciałam się dowiedzieć. Za niedługo dyskoteka. Zobaczymy czy zaprosi mnie do tańca.. czy wogóle przyjdzie..
Potem była jeszcze muzyka, technika i angielski. Po lekcjach miałam zamiar iść do domu. Wyszłam ze szkoły i zobaczyłam.......


czwartek, 19 kwietnia 2012

Moda

Piosenka na dziś http://www.youtube.com/watch?v=6veyzC2Mi2I

Dziś zajmę się kwestią conversów. Teraz coraz bardziej popularnych butów....Ale nie takich tanich:D













Zwykłe jednokolorowe conversy... Cena około 230 zł. Opłacają się.?? To jest pytanie do was. Ja osobiście nie kupuję jednokolorowych conversów, dla mnie po prostu się nie opłaca. Ale... jak ktoś lubi to sobie może. :D











Kratka..!
 Mmmmm.. moje marzenie.!!  Nie ma to jak buty w kratkę.. :D Tylko, że są troszkę droższe niż jednokolorowe...około 270 zł.








Flaga.. Jest ona bardzo modna i mi również się bardzo podoba..! Nie ma to jak noszenie flagi na sobie no nie.?? Mi osobiście bardziej podoba się flaga Wielkiej Brytanii..
















W końcu wzorki.. różnorodne, jakie się chce. Jest prawie każdy wzór, co tylko można wymyślić.. Takie są najdroższe (ponad 300zł) ale tym samym najbardziej oryginalne.

czerwone niskie CONVERSE 37 RED






Są także conversy niskie. Tylko, że one nie mają znaczka "na sobie". :D Wyglądają jak zwykłe trampki... cenowo się jednak różnią od zwykłych trampek... kosztują mniej więcej tyle co conversy wysokie..!